Prodemokratyczny magnat medialny z Hongkongu Jimmy Lai skazany na 69 miesięcy więzienia


Hongkong
CNN

Sąd w Hongkongu skazał w sobotę magnata medialnego Jimmy’ego Laia na pięć lat i dziewięć miesięcy więzienia za oszustwo w ramach ostatniego postępowania prawnego przeciwko prodemokratycznemu prezydentowi.

Stwierdzono, że Lai naruszył warunki dzierżawy siedziby nieistniejącej już gazety Apple Daily, ukrywając działalność firmy konsultingowej, która świadczyła usługi sekretariatu korporacyjnego prywatnym firmom kontrolowanym przez Lai.

Wraz z wyrokiem więzienia Lai został ukarany grzywną w wysokości 2 milionów dolarów hongkońskich (257 000 USD) i zdyskwalifikowany jako dyrektor firmy na osiem lat.

Współoskarżony Wong Wai Kyung, dyrektor zarządzający Next Digital, spółki macierzystej Apple Daily, został skazany na 21 miesięcy więzienia.

W październiku zarówno Lai, jak i Wong zostali skazani za oszustwo przez ten sam sąd. Obaj są niewinni.

Lai, który jest przetrzymywany od prawie dwóch lat, stoi przed sądem zgodnie z prawem bezpieczeństwa narodowego Hongkongu.

Odkąd w 2020 r. Pekin wprowadził prawo bezpieczeństwa, władze rozprawiły się ze sprzeciwem w odpowiedzi na masowe protesty antyrządowe.

Aktywiści, protestujący i dziennikarze zostali uwięzieni, społeczeństwo obywatelskie zostało sparaliżowane, a wiele niezależnych serwisów informacyjnych zostało zamkniętych.

74-letni Lai, jeden z najbardziej zagorzałych krytyków Pekinu, został oskarżony zgodnie z prawem i grozi mu maksymalny wyrok dożywocia za zmowę z obcymi siłami. Grozi mu zarzut na podstawie ustawy o buncie z epoki kolonialnej i został skazany na 13 miesięcy więzienia w 2021 roku za udział w nieautoryzowanym proteście.

Jego prodemokratyczny tabloid, Apple Daily, został zmuszony do zamknięcia od czasu wejścia w życie ustawy, a władze zamroziły jego aktywa po nalocie policji na redakcję.

Rząd Hongkongu wielokrotnie zaprzeczał krytyce, jakoby prawo dławiło wolność, zamiast tego twierdził, że przywróciło porządek w mieście po protestach w 2019 roku.

Hongkong, dawna kolonia brytyjska przekazana chińskim rządom w 1997 r., nadal stosuje system prawa zwyczajowego odziedziczony po Wielkiej Brytanii.

READ  Japoński startup buduje robota przypominającego „Gundama” za 3 miliony dolarów

Niezależne sądownictwo i rządy prawa od dawna postrzegane są jako klucz do sukcesu miasta jako globalnego centrum finansowego – chociaż wielu ekspertów prawnych wyrażało wątpliwości od czasu wprowadzenia prawa ochronnego, w tym dwóch brytyjskich sędziów, którzy zrezygnowali z funkcji na początku tego roku, mówiąc, że miasto „odstąpiło od wartości wolności politycznej”.

System prawny miasta zasadniczo pozwala zagranicznym sędziom zasiadać w sądach miejskich, a prawnicy z innych jurysdykcji prawa zwyczajowego mogą zajmować się sprawami wymagającymi ich wiedzy specjalistycznej.

Jednak sprawy z ustawy o bezpieczeństwie narodowym są rozpatrywane przez specjalny oddział policji Hongkongu i wyznaczonych sędziów ds. Bezpieczeństwa narodowego, co budzi obawy co do potencjalnego wpływu Pekinu na postępowanie.

Lai był również w centrum tej debaty. W listopadzie Sąd Najwyższy w Hongkongu utrzymał w mocy orzeczenie zezwalające brytyjskiemu adwokatowi na reprezentowanie prezydenta w jego sprawie dotyczącej bezpieczeństwa narodowego. John Lee, dyrektor naczelny miasta, powiedział, że zwróci się do Pekinu o ustalenie, czy zagraniczni prawnicy mogą pracować w sprawach związanych z bezpieczeństwem narodowym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *